Z dedykacją dla Pa ty
Proszę, perełko już nie musisz być zazdrosna
Obudziła się widząc promienie słońca wpadające do salonu przez brzoskwiniowe żaluzje. Podniosła się i zobaczyła Federico z tacą w ręku.
-Śniadanko!-zawołał po czym podał dziewczynie posiłek umieszczony na drewnianej tacy. Znajdowały się tam gofry, ciepła herbatka i tabletka na gardło. Ludmiła zjadła to ze smakiem
-Nie wiedziałam, że umiesz gotować-powiedziała po czym uśmiechnęła się blado
-Myślałem trochę i zdecydowałem, że dzisiaj nie pójdziesz do Studio. Jesteś chora i powinnaś zostać w domu-dziewczyna zbladła i spojrzała się dziwnie na chłopaka.
-Nie, wszystko tylko nie samotny dzień w tym domu-powiedziała ze łzami w oczach.
-Nie martw się. Nie zostawiłbym cię samej zwłaszcza po tym co przeszłaś-powiedział po czym przytulił do siebie blondynkę.
-Dziękuje. Troszczysz się o mnie i pomagasz, a ja nie mam jak ci się odwdzięczyć-powiedziała, a jej twarz przybrała lekki uśmiech i zakłopotanie
-Wystarczy, że jesteś-powiedział, po czym pocałował dziewczynę w czoło i poszedł do kuchni po herbatę.
-Lusiu, ja wyjdę na chwilę do sklepu. Poradzisz sobie?-zapytał Federico ubrany w marynarkę i skórzane trampki.~Popatrz jak wszystko się zmienia, coś jest, a później tego nie ma~
-Jasne. Tylko wracaj szybko!-powiedziała dziewczyna leżąca na kanapie. Chłopak wyszedł z mieszkania, a dziewczyna zabrała się za powieść Szerlocka Holmes'a~Pies Baskerville'ów. Nagle usłyszała huk. Do domu wszedł on. Z oczu blondynki poleciały łzy. Nie chciała przeżyć tego jeszcze raz. Mężczyzna podszedł do niej już miał jej zdjąć bluzkę kiedy do domu wszedł Federico. Brunet podszedł do chłopaka. Zadał cios, drugi, trzeci
-To za Ludmiłę-powiedział, po czym zadał cios o niebywałej sile. -To za to, że ją ranisz-zadał jeszcze mocniejszy cios. -A to za te wszystkie dziewczyny, które skrzywdziłeś-powiedział i uderzył go po raz kolejny. Kiedy przestali się bić niebezpieczny mężczyzna wybiegł z mieszkania, a Federico podszedł do blondynki. Tulił ją do siebie mocno, tak jakby nigdy nie chciał jej wypuścić ze swoich objęć. Tam pozostałaby bezpieczna do końca swojego życia.
~Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same~
Siedzieli razem śmiejąc się i oglądając Gwiazd Naszych Wina. Był to ulubiony film blondynki, a Federico dla jej uśmiechu były w stanie zrobić wszystko. W pewnym momencie chłopak przestał zwracać uwagę na ekran telewizora i zaczął przyglądać się blondynce. Uwielbiał jej zapach, włosy-jej piękne miodowe włosy jak u księżniczki, twarz i oczy. Jej piękne czarne oczy pełne bólu, który on złagodził. Chciał jak najbardziej pomóc dziewczynie i wypełnić pustkę w jej sercu. Ludmiła odwróciła głowę i spojrzała w czekoladowe oczy bruneta
-Czemu się mi tak przyglądasz? Mam coś na twarzy?-zapytała ze śmiechem
-Kocham Cię Lusiu-powiedział po czym pocałował dziewczynę. - Ty też mnie pokochasz. Zobaczysz.
~Mowa jest źródłem nieporozumień~
-Mówię Ci, że ja cię nigdy nie pokocham-powiedziała ze łzami w oczach. -JJJa jjja nie umiem-powiedziała. W jej oczach można było dostrzec tyle bólu. Nie mogła poczuć do ukochanej osoby tego co ona czuła do niej. To ją bolało.
-Pokochasz. Nauczysz się. Zobaczysz-powiedział z nadzieją Federico. Bardzo chciał by blondynka poczuła to co on, ale doskonale ją rozumiał. W końcu sam nie umiałby dokonać tego po tym co przeszła Ferro. Dziewczyna rzuciła jeszcze na bruneta tęsknym spojrzeniem na bruneta po czym odeszła w stronę swojego domu.
~Śmierć jest łatwa, prosta, życie jest trudniejsze~
Weszła do łazienki. Usiadła na podłodze. Z szuflady wyjęła dwie żyletki. Zadała cięcie. Jedno drugie trzecie, czwarte piąte szóste siódme, ósme. Robiła tak aż do dwunastego. Kiedy zadała trzynaste cięcie. Usłyszała huk, krzyk Federico i ciemność.
AAAAAAaAAAAAA
OdpowiedzUsuńŻeby Lusia nie umarł !! :(
Ale tak to super
To napisałaś !! ^^
Nie wiem co jeszcze napiasać ...
Całuję :*
Ludmiła ... <3
Dzięki
UsuńMiejsce dla Ninki
OdpowiedzUsuńMasz perełko
Ooo jak miło <3
UsuńDziękuje za zajęcie miejsca
Nie spodziewałam się,
A tu co? Miła niespodzianka!
Ale bardziej się cieszę z czego?!
Z twojego rozdziału Kochanie <3
Jesteś wspaniała.
Tak jak ten zajebisty rozdział
Kocham
Kocham
Kocham
To Boskie *-*
Czekam na next.
Kocham cię
Perełko ;*
Ninka
Miejsce dla Olci(Fedemiła Forever)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że Lu nauczy się kochać i pokocha Federa, tak mocno jak on kocha ją <3
UsuńCudowny rozdział <3
Pozdrawiam Ola<3
Moje xD
OdpowiedzUsuń*___*
UsuńBoski !!!
Nie moge eyjsc z zachwytu xD ❤❤
Lu nauczy sie kochac xD
A Fede jej pomoze ❤
Oby tylko Lu przezyla !!! ❤❤
Czekam na nexta ! ❤❤
Caluski ❤❤
Dzięki. To się okaże w następnym capitulo
UsuńKocham cię♥
Ślicznotka♥
Zajęte dla Noemi Waters
OdpowiedzUsuńMasz kochaniutka
Moje :*
OdpowiedzUsuńBoże to było przepiękne :*
UsuńKochanie!
Lu może się nauczy kochać :)
A Fede we wszystkim jej pomaga (słodkie)
Dobrze, że Feduś się zjawił, bo wszyscy wiemy do czego by doszło
Tylko, żeby nam Lu nie zmarła!
Błagam cię nie rób tego!
Czemu ona się cieła żyletką!
Czekam na szybki nexcior z niecierpliwością <3333
Pozdrawiam i życzę dużo weny,
Gabi :)
Błagam zrób dla mnie dedyczka :)
UsuńBoskie kochana♥
OdpowiedzUsuńAJ! A ja dopiero teraz ;_; zła Patty, zła!!!!
OdpowiedzUsuńKurczę, taki wspaniały CAPITULO mi zadedykowałaś <33 ja nie mogę <33
nie jestem zazdrosna, z całą pewnością, bo dostało mi się coś wspaniałego <333
Besos ;*
Przeczytasz następny?
Usuń